Wydawać by się mogło, że wjazd na „rondo” i zjazd z niego nie będą przysparzać problemów żadnemu kierującemu pojazdem. Jest to przecież jedynie inny rodzaj skrzyżowania dwóch lub więcej dróg. Jednak osoby, które czynnie korzystają z prawa jazdy doskonale wiedzą, że przejazd przez „rondo” zgodny z przepisami może rodzić wiele pytań.
Na początek wyjaśnijmy jedną kwestię – możesz znaleźć dziesiątki podobnych artykułów w internecie. Dlaczego miałbyś zawierzyć właśnie temu? Z dwóch powodów. Po pierwsze, uwzględnia on przepisy obowiązujące w 2021 roku. A po drugie, został przygotowany we współpracy z doświadczonym biegłym sądowym, który specjalizuje się w tematyce ruchu drogowego. A teraz przejdźmy do konkretów.
„Rondo” jako element infrastruktury drogowej jest ciekawym przypadkiem, ponieważ na próżno szukać takiego określenia w Ustawie Prawo o Ruchu Drogowym. Jak zatem rozwiać wątpliwości osoby mającej trudność z poruszaniem się po nim? W tym artykule przyjrzymy się temu, jak prawo definiuje „ronda”, jak się po nich poruszać oraz co zrobić, jeżeli nie mamy pewności, kto jest winny kolizji, która miała miejsce na takim skrzyżowaniu.
Czym jest „rondo”?
Przepisy, które opisują, czym jest „rondo” oraz jak powinniśmy je traktować, zawarte są w Ustawie Prawo o Ruchu Drogowym i rozporządzeniach do niej. „Rondo” to określenie potoczne, dlatego w tym artykule pojawia się ono w cudzysłowie, a w przepisach ujęte jest ono jako skrzyżowanie z wyspą centralną, wokół której kierowany jest ruch. Poruszanie się po takim skrzyżowaniu nie powinno odbiegać od przejazdu po zwykłym przecięciu się dróg bez wyspy centralnej.
Zwiększająca się popularność tego typu rozwiązań jest zrozumiała, ponieważ ruch po „rondach” jest płynniejszy i bezpieczniejszy niż na tradycyjnych skrzyżowaniach. Oczywiście znajdziemy odstępstwa od reguły. Istnieją zakorkowane skrzyżowania o ruchu okrężnym, jak i niebezpieczne, na których często dochodzi do kolizji.
Polska podzielona na dwa regiony
To, w jaki sposób należy przemieszczać się po „rondach”, nie powinno budzić większych emocji. Przepisy muszą jasno opisać stan prawny, a uczestnicy ruchu są zobowiązani do jego przestrzegania. Tak jednak nie jest, a interpretacje jazdy po „rondzie” są różne w różnych częściach kraju. Co gorsza, nie tylko zwykli uczestnicy ruchu mają wątpliwości, ale również Policja, sądy, biegli, a nawet egzaminatorzy w Wojewódzkich Ośrodkach Ruch Drogowego.
W Polsce możemy wyróżnić dwa podejścia do tej sprawy:
- traktowanie skrzyżowań o ruchu okrężnym jak „zwykłego” skrzyżowania (bez wyspy centralnej),
- traktowanie skrzyżowań o ruchu okrężnym jak osobnej przestrzeni, czyli wjeżdżając na rondo, kierujący powinien zachowywać się, jakby jechał prosto.
Jak widać, obie interpretacje różnią się od siebie diametralnie i mogą powodować problemy
z poprawną oceną sytuacji na drodze. Problemem jest to, że w jednym mieście w kraju podczas „stłuczki” możemy zostać sprawcą, a w drugim stać się poszkodowanym pomimo identycznego zdarzenia drogowego.
Zasady poruszania się po „rondach”
Mając na uwadze zapisy zawarte w Ustawie, powinno się traktować skrzyżowanie z wyspą centralną jak każde inne skrzyżowanie. Duże problemy sprawiają również „ronda” z dwoma lub większą liczbą pasów ruchu. Nie są jednak odosobnione przypadki, kiedy do kolizji dochodzi na jednopasmowym „rondzie”. Najczęstszymi przypadkami, podczas których dochodzi do kolizji na tym typie skrzyżowań, są:
ZMIANA PASA RUCHU
Jest ona problematyczna, ponieważ kierujący pojazdem po wewnętrznej stronie ma zwiększone pole „martwej strefy”. Powinien on ustąpić pierwszeństwa pojazdowi jadącemu po drugim pasie, ale z drugiej strony nie powinno się objeżdżać „ronda” dookoła zewnętrznym pasem. Dlatego można w takim wypadku starać się o współwinę lub o całkowitą niewinność. Owo staranie w realiach ruchu drogowego prawdopodobnie nie będzie mogło ograniczyć się do przedstawienia swojego zdania funkcjonariuszowi Policji czy sądowi, lecz zapewne konieczne będzie posłużenie się fachową wiedzą kompetentnego rzeczoznawcy.
ZAJMOWANIE PASA RUCHU PRZED PRZEJAZDEM PRZEZ „RONDO”
Kierujący pojazdami powinni zajmować miejsce przed wjazdem na „rondo” tak, jak robią to przed „normalnym” skrzyżowaniem, czyli skręcając w lewo z drogi dwukierunkowej, zbliżają się do osi jezdni, w prawo – do prawej krawędzi jezdni, a jadąc prosto – mogą wybrać dowolny pas ruchu. Trzeba tutaj zachować ostrożność, ponieważ znaki mogą wskazywać inną organizację wjazdu na skrzyżowanie.
SYGNALIZACJA MANEWRÓW
Zgodnie z przepisami powinno się używać kierunkowskazów tak, jak na każdym skrzyżowaniu bez wyspy centralnej, a więc niezasadne jest sygnalizowanie wjazdu czy zjazdu z „ronda”.
Co robić w razie wątpliwości?
Osoba, która uczestniczyła w wypadku na „rondzie” lub zdawała egzamin na prawo jazdy, na którym egzaminator błędnie zastosował przepisy jazdy, może czuć się potraktowana niesprawiedliwie. Trudne jest w sytuacji wzmożonego stresu wykłócać się o swoje prawa, szczególnie gdy posiada się zaufanie do kompetencji policjanta lub egzaminatora. Co w sytuacji, kiedy biegli również interpretują błędnie zapisy Ustawy?
W takich przypadkach powinno zwrócić się o pomoc do profesjonalistów w branży. Powinni oni przeanalizować sytuację pod względem merytorycznym i prawnym, a następnie udzielić informacji, czy rzeczywiście możemy się skutecznie obronić. Przygotują oni specjalistyczną opinię lub udzielą fachowej porady, na podstawie której będziesz miał możliwość dokonania oceny swoich szans w ewentualnej walce o swoje racje.
Taki dokument przyda się również, jeżeli chcesz bezpiecznie jeździć po drogach, a masz wątpliwości co do rozwiązania prawnego w danej sytuacji drogowej. W powyższych przypadkach zachęcamy do kontaktu z zespołem RzeczoznawcaOnline.pl. Nasi specjaliści pomogą rozwiać wszelkie wątpliwości.